Zaopatrując swoją firmę w części zamienne, prędzej czy później stawałeś przed dość poważnym dylematem. Fabrycznie nowe komponenty nie były dostępne i musiałeś skorzystać z tych, które już wcześniej pracowały w innych maszynach. Jakie wtedy towarzyszyły ci uczucia?
Nie będzie chyba wielką tajemnicą, jeśli postawimy tezę, że każdy, kto ma wybór, postawi na części nowe, takie które dopiero co zjechały z linii fabrycznej lub przez danego producenta były odpowiednio magazynowane. Wtedy zazwyczaj wybór jest oczywisty.
Pewność to podstawa
Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy pole manewru znacząco się zawęża, a wybór - tak przynajmniej mogłoby się wydawać - idealnego rozwiązania nie jest możliwy. Co wtedy? Po pierwsze, nie należy się niepokoić, szczególnie jeśli wcześniej zadbało się o to, by na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń być odpowiednio zabezpieczonym.
Wokół części zamiennych, czy też tych które poddane została regeneracji, narosło przez lata sporo różnych mitów. W tekście „Kłamstwa i półprawy na temat części po regeneracji. Pogromcy mitów wkracza do akcji” wzięliśmy je pod lupę, punktując to wszystko, co może prowadzić do podjęcia złej decyzji handlowej, a także tłumacząc, że stawiając na sprawdzonego biznesowego partnera, nie należy się obawiać o to, że pozyskany komponent będzie wątpliwej jakości, co na pewno wzmogłoby nieufność w kontekście przyszłych ruchów.
Te wspomniane wątpliwości mogą również pochodzić z doświadczeń dotyczących branży samochodowej. Sytuacja, w której ktoś pozyskał komponent pochodzący z demontażu auta na tzw. złomie, a następnie nie był z niej zadowolony, nie jest czymś obcym. Strategia pozyskiwania „używek” najlepiej sprawdzała się w przypadku starszych pojazdów i jeśli chodzi o automatykę przemysłową, jest to temat dość pokrewny.
Mając bowiem na zakładzie nową maszynę - bardzo często wciąż na gwarancji - nie zaprzątamy sobie głowy szukaniem opcji rezerwowych. Nawet jeśli wspomniana gwarancja wygaśnie, wtedy zazwyczaj i tak mamy możliwość kupna podzespołów od producenta. Schody zaczynają się w przypadku starszych urządzeń, których w fabrykach - mimo tego, że coraz pewniejszym krokiem zmierzamy w kierunku przemysłu 4.0 - cały czas jest bardzo dużo.
Najwyższy standard
Podstawowym pytaniem w kontekście części używanych jest to, czy będą one spełniać odpowiednie standardy i czy montując jest w swoich maszynach nie narazimy się na dodatkowe koszty związane z przestojami? Tu dochodzimy więc do sedna sprawy, a więc jakości pozyskiwanego komponentu, tego w jakim stanie został on wcześniej wymontowany z innego urządzenia i co się z nim później działo? W tym miejscu należy pamiętać, że takie części są z reguły demontowane ze sprawnych linii fabrycznych i odpowiednio sprawdzane pod kątem ich jakości i działania. Paradoksalnie, mogą one nieść za sobą mniejsze zagrożenie niż części nowe, które jednak były magazynowe i przez lata leżały na półce, a następnie sprzedano je bez wcześniejszej kontroli faktycznego stanu. To jest szczególnie ważne w przypadku podzespołów z wrażliwymi systemami elektronicznymi, które po pewnym czasie bezczynności mogą ulegać degradacji.
Tu znowu dochodzimy do kwestii najważniejszej, a więc gry w otwarte karty z zaprawionym w boju partnerem, takim właśnie jak Automation Trader, gdzie przed dokonaniem decyzji zakupowej części otrzymamy od sprzedawcy wyczerpujący pakiet danych na temat komponentu. To właśnie na tym odcinku rozstrzyga się, czy kupujący zdecyduje się na daną część, a mając pełną wiedzę od firmy, która go wcześniej nie zawiodła, będzie mu o to dużo łatwiej. Co więcej, jeśli deklaracja sprzedawcy nie wystarcza, to potencjalny kupiec zawsze może poprosić o przesłanie stosownej dokumentacji fotograficznej, która powinna rozwiać jego wątpliwości - przynajmniej od strony wizualnej - czy kupuje porządny sprzęt, czy kota w worku.
Gwarancja i oszczędność
Warto również zwrócić uwagę na fakt, że dobry sprzedawca podczas testów części jest w stanie stwierdzić, czy mimo tego, że jest ona używana, to nadaje się do ponownego użycia, czy jednak trzeba ją będzie poddać procesowi fabrycznego odnowienia. Co więcej, fachowcy z Automation Trader są na tyle pewni swego, że bardzo często są w stanie zaoferować okres gwarancji, który będzie niemal taki sam jak w przypadku zupełnie nowego komponentu. Szczególnie ważne jest to w przypadku podzespołów regenerowanych, gdzie gwarancja przydzielana jest na całość urządzenia, a nie jedynie na jego konkretne części. Już samo więc to, że nie zostawia się klienta z miesięczną gwarancja czy - co też jest przecież bardzo często praktykowane - jedynie tą rozruchową, powinna dać do myślenia i pomóc w nabraniu zaufania do firmy, która jest przekonana co do tego, że nie sprzedaje „szrotu” i zawsze stoi frontem do klienta.
W przypadku korzystania z części używanych lub fabrycznie odnawianych należy pamiętać o jeszcze jednak ważnej kwestii. O ich dostępności i szybkości dostawy. Ma to o tyle kluczowe znaczenie, że w przypadku awarii na linii produkcyjnej nie ma innej opcji jak podjęcie natychmiastowych działań. Może się jednak zdarzyć, że w danej chwili nie ma możliwości, by sprowadzić jakąkolwiek część - bez względu na to czy mówimy o nowej, czy też używanej. Wtedy do akcji powinien z kolei wkroczyć serwis, najlepiej taki, który będzie w stanie wycenić naprawę danego komponentu bez jego wysyłki.
No i na koniec, gdyby wcześniejsze argumenty sprawiły, że ktoś miałby wciąż pewne wątpliwości i nie do końca był przekonany, czy wybór część używanych to dobry pomysł, jeszcze jedna kwestia. Tym razem ten najbardziej oddziałujący na wyobraźnię, a więc natury finansowej. Po pierwsze, części używane mogą kosztować nawet kilkadziesiąt procent mniej od nowych i z tym trudno jakkolwiek dyskutować. To po prostu fakt. Po drugie, postawienia na szybką dostawę części zamiennych z katalogu tych używanych, może doprowadzić do oszczędności rzędu nawet 95 procent (!), biorąc pod uwagę koszta związane z przestojami. Liczby mówią same za siebie.
W tym miejscu powinieneś więc zadać sobie podstawowe pytanie. Czy postawiłeś już na odpowiedniego partnera, który będzie ci w stanie zapewnić wszystkie te korzyści, o których właśnie przeczytałeś? Jeśli nie, to czas najwyższy sprawdzić ofertę Automation Trader.
