Chipy. Niepozorne i niewielkie urządzenia o ogromnej wadze dla przemysłu i światowej gospodarki. Dzisiaj stały się one przedmiotem rywalizacji dwóch mocarstw.
Spis treści
Dwa ostatnie lata poważnie wstrząsnęły rynkami i naderwały szyte na miarę łańcuchy dostaw. Do momentu wybuchu pandemii koronawirusa, nikomu nie brakowało komponentów, ponieważ z reguły było ich na rynku dokładnie tyle, ile potrzeba. Problem pojawił się po tym jak kolejne kraje zaczęły zamykać swoje granice, a przepływ towarów, a także ich produkcja nagle stanęły pod znakiem zapytania.
Niestety, kłopoty nie ominęły także sektoru wspomnianych chipów, a więc elementów, bez których wiele innych urządzeń i maszyn po prostu nie może działać. Najmocniej na tym wszystkim ucierpiał przemysł motoryzacyjny, ale także w innych branżach dało się odczuć niedobory związane z chipami.
Amerykanie się obudzili
Bardzo szybko problem zdiagnozowano w Stanach Zjednoczonych, gdzie zauważono, że budowana przez lata zależność w kwestii produkcji chipów od Chińczyków jest ślepym zaułkiem. Oczywiście, trudno było przewidywać, że w ciągu zaledwie dwóch lat dojdzie do światowej pandemii i wojny w Europie, jednak skoro mleko już się rozlało, to należało przejść do działania.
Tym działaniem było z kolei przygotowanie specjalnego pakietu legislacyjnego, którego zadaniem było zwiększenie produkcji chipów na terenie USA, a także konkurencyjność wobec Chińczyków.
Ustawa, która trafiła do Senatu pod nazwą „CHIPS-plus” gwarantuje 52 miliardy dolarów na wsparcie amerykańskich firm, które zajmują się produkcją półprzewodników i chipów komputerowych. Przebrnięcie przez wspomniany Senat było najpoważniejszą przeszkodzą, którą jednak udało się przeskoczyć liczbą głosów 64 do 32.
Sprawa narodowa
Czas nagli, a chociaż ustawa ma swoich przeciwników, to zdaniem CNN, jest spora szansa, by przeszła ona przez Kongres jeszcze przed końcem lipca. To ważne, ponieważ wtedy pakiet mógłby trafić do podpisu na biurko prezydenta Joe Bidena jeszcze przed sierpniową przerwą wakacyjną. - Półprzewodniki i chipy są budulcami nowoczesnej gospodarki. Mowa tu w końcu o częściach niezbędnych do funkcjonowania chociażby samochodów czy smartfonów - stwierdził prezydent.
- Przez lata produkcja tych niezwykle ważnych komponentów była wysyłana za granicę, co było poważnym błędem. W trosce nie tylko o amerykańskie miejsca pracy, ale również o naszą całą gospodarkę, musimy zacząć wytwarzać je u nas - dodał Biden. - To Ameryka wynalazła półprzewodnik. Czas w końcu zabrać go z powrotem do domu - zakończył.
Ustawa związana z chipami jest więc dla Amerykanów kwestią nie tylko swego rodzaju prestiżu na arenie międzynarodowej, ale także podstawą ich bezpieczeństwa narodowego. Warto również dodać, że pakiet „CHIPS’plus” jest projektem ponadpartyjnym, który cieszy się poparcie tak Demokratów, jak i Republikanów.
Foto: https://www.freepik.com/free-photo/american-soldier-mourning-praying-with-american-flag-front-him_11541833.htm#query=us%20war&position=4&from_view=search&track=ais / Image by wirestock / on Freepik
